7.5.2.1 Zróżnicowanie pod względem świadomości

W proponowanym przez autora niniejszej pracy modelu, analogicznie do modelu typów reprezentacji wiedzy Cleeremansa i Jimeneza (2002), postuluje się zróżnicowanie procesów pierwotnie automatycznych, procesów kontrolowanych oraz procesów zautomatyzowanych pod względem poziomu dostępu procesu świadomości fenomenologicznej, świadomości dostępu, możliwości jego kontroli oraz dodatkowo stopnia zaangażowania zasobów systemu poznawczego. Kryteria te będą traktowane w dalszej części analiz jako kluczowe dla wyodrębnienia odrębnych klas procesów. W dalszej części rozdziału omówione zostanie znaczenie innych kryteriów wyodrębnianych w ramach wcześniejszych koncepcji procesów automatycznych. Zanim dokonana zostanie charakterystyka poszczególnych procesów przetwarzania informacji, konieczne wydaje się zdefiniowane kryteriów, na podstawie których będzie ona dokonywana.

Jako pierwszym, i zarazem najtrudniej definiowalnym kryterium opisu procesów automatycznych, kontrolowanych i zautomatyzowanych, należy zająć się stopniem świadomości procesów. Opis analizowanych procesów przetwarzania informacji w odniesieniu do dwóch odrębnych rodzajów świadomości inspirowany jest koncepcją Cleeremansa i Jimeneza (2002), ale samo to rozróżnienie zostało zaproponowane przez Blocka (1995; 2005; 2007). Idea opisu różnych aspektów świadomości, czy różnych jej rodzajów, jest zresztą dość rozpowszechniona wśród filozofów zajmujących się tą tematyką (por. np. podział na świadomość1 oraz świadomość2 Dennetta, 1986; rozróżnienie dwóch form świadomości w zależności od jakościowych charakterystyk jej treści u Baarsa i Franklina, 2003; czy wreszcie koncepcja sześciu typów świadomości Natsoulasa, 1999).

Świadomość fenomenologiczną można zatem zdefiniować jako indywidualne, subiektywne doznawanie własnych stanów psychicznych. Tego typu świadomość, opisuje się często odwołując się do pojęcia qualiów (subiektywnych jakościowych cech postrzeżenia związanych z indywidualnym doświadczeniem zmysłowym), dzięki którym subiektywnie doświadczamy rzeczywistości. Abstrahując od niezwykle kontrowersyjnego problemu definicji tego pojęcia należy zauważyć, że stany świadomości fenomenologicznej są praktycznie niepoznawalne dla zewnętrznego obserwatora (choć ostatnio pojawiła się propozycja badawczego pomiaru tego rodzaju świadomości w przypadku doznań sensomotorycznych – por. O’Regan, Myin i Noe, 2005). Można przyjąć, że świadomość fenomenologiczna jest indywidualnym, unikalnym dla każdej jednostki doznaniem, odpowiedzialnym za subiektywne postrzeganie świata i własnych stanów psychicznych. Analizując dostępność określonego procesu dla świadomości fenomenologicznej odpowiedzieć więc należy na pytanie o możliwość indywidualnego doświadczania, analizowania i modyfikowania doznania lub stanów psychicznych związanych z takim przetwarzaniem informacji.

Świadomość dostępu jest znacznie łatwiej operacjonalizowalna (Block, 1995; 2005; 2007) – związana jest bowiem ściśle z dostępem jednostki do reprezentacji. O świadomości tego typu można zatem wnioskować, kiedy treść procesów psychicznych (powiązana z reprezentacją stymulacji zewnętrznej bądź informacją przechowywaną w pamięci) jest dostępna podmiotowi i może być wykorzystywana do kontroli zachowania. Klasycznym sposobem dotarcia do treści uświadomionych w tym znaczeniu są raporty werbalne, jednak świadomość tego typu mierzona może być za pomocą każdej miary, która wskazuje na dostęp jednostki do treści informacji przechowywanych w pamięci i możliwość wykorzystywania tych informacji do kontrolowania przebiegu procesów rozumowania czy też zachowania jednostki. Przegląd metod badania świadomości w tym ujęciu można odnaleźć w dalszej części książki (por. rozdział 4.3).

Niezwykle istotnym założeniem, dotyczącym obydwu kryteriów świadomości, jest ich stopniowalność (Cleeremans i Jimenez, 2002). Świadomość w tym ujęciu nie jest więc procesem zero-jedynkowym – możemy mówić o różnym stopniu świadomości procesu, a także o niepełnym dostępie do treści świadomości. Obydwa rodzaje świadomości są od siebie względnie niezależne. Można więc (Block, 1995; Balas, 2003) przyjąć możliwość występowania świadomości fenomenologicznej przy braku świadomości dostępu, jak również możliwa jest sytuacja odwrotna (choć ta ostatnia możliwość została ostatnio poddana przez autora w wątpliwość – Block, 2006). Podsumowując, świadomość fenomenologiczna jest subiektywnie doświadczanym doznaniem stymulacji, reprezentacji czy też przebiegu procesu, które nie musi być związana ze świadomością dostępu (w tym możliwością werbalizacji).

Kolejną cechą różnicującą procesy automatyczne, kontrolowane i zautomatyzowane analizowaną w proponowanym modelu jest możliwość kontrolowania procesu. Mechanizm kontroli poznawczej jest tu rozumiany jako świadoma kontrola podmiotu nad rozpoczęciem i/lub przebiegiem procesu poznawczego (por. intencjonalność i kontrolowalność w modelu Bargha, 1994). Podobnie jak w przypadku dostępności dla świadomości, autor modelu zakłada, że kontrola tego typu jest stopniowalna, to znaczy możliwa jest ograniczona lub niepełna kontrola nad przebiegiem określonego procesu. Kontrola jest tu związana z możliwością uruchomienia a następnie modyfikowania przebiegu analizowanego procesu poznawczego. Założono, że podmiot kontrolujący przebieg procesu jest go w stanie przynajmniej w ograniczonym zakresie modyfikować.

Ostatnim, nieuwzględnianym w modelu Cleeremansa i Jimeneza (2002), wymiarem porównania analizowanych procesów jest stopień zaangażowania zasobów poznawczych (wysiłkowość w modelu Bargha, 1994). Wymiar ten zostanie opisany w odwołaniu do koncepcji pamięci roboczej Baddeleya (2001). Ten formalny aspekt analizy procesu przetwarzania informacji postulowały (nie zawsze wprost) właściwie wszystkie dotychczas opisane koncepcje procesów automatycznych (por. np. Shiffrin i Schneider, 1977; Bargh, 1994). Zgodnie z modelem Baddeleya (2001) zaangażowanie zasobów systemu poznawczego w proces przetwarzania informacji jest związany z nadzorowaniem przez centralny system wykonawczy przebiegu określonego procesu poznawczego. W takim ujęciu przetwarzanie kontrolowane jest związane z koniecznością zaangażowania pewnej ilości zasobów systemu poznawczego. W zgodzie z założeniami koncepcji Baddeleya (2001), przyjęto, że zaangażowanie zasobów w proces przetwarzania informacji jest stopniowalne, to znaczy różne procesy poznawcze mogą w mniejszym lub większym stopniu angażować zasoby systemu poznawczego. Wydaje się nieprawdopodobne, aby jakiś proces mógł zachodzić absolutnie bez zaangażowania jakichkolwiek zasobów systemu poznawczego (Kahneman, 1973), tak wiec przewidywana bezwysiłkowość procesów automatycznych będzie opisywana jako nieznaczne zaangażowanie zasobów systemu (por. Nęcka, 2002).

Zdefiniowanie podstawowych pojęć, za pomocą których będą charakteryzowane procesy pierwotnie automatyczne, procesy kontrolowane i procesy zautomatyzowane pozwala przystąpić do ich opisu w odniesieniu do zaproponowanych wymiarów. Pierwsza grupa procesów opisywanych w ramach modelu to procesy pierwotnie automatyczne. Są one szczególnym przypadkiem procesów automatycznych, ponieważ wydają się w największym stopniu spełniać wymieniane np. przez Bargha (1994) kryteria automatyczności. Wyniki badań opisanych w kolejnych rozdziałach książki (por. np. Reber, 1989) wskazują, że są one w największym stopniu niedostępne świadomości (zarówno fenomenologicznej jak i dostępu), niekontrolowalne oraz wymagają zaangażowania nieznacznej puli zasobów poznawczych. W proponowanym modelu, procesy pierwotnie automatyczne opisane zostały jako niekontrolowane, wymagające nieznacznego zaangażowania zasobów poznawczych oraz niedostępne świadomości fenomenologicznej. Definicja procesu pierwotnie automatycznego nie miałaby więc w opisywanym modelu charakteru alternatywy (Bargh twierdził, że proces może zostać uznany za automatyczny, jeżeli spełnia chociaż jedno z kryteriów automatyczności), lecz koniunkcji. Wyniki niektórych badań sugerują (Higham, Vokey i Pritchard, 2000; Destrebecqz i Cleeremans, 2001; Balas, 2003; Popławska i Wierzchoń, 2008), że procesy ukryte, takie jak uczenie mimowolne czy pamięć ukryta, mogą być w pewnym stopniu dostępne świadomości dostępu. Dostęp ten jest jednak zazwyczaj na tyle nieznaczny, że nie można go zmierzyć z wykorzystaniem miary werbalizacji, lecz konieczne jest zastosowanie pośrednich miar dostępu do wiedzy, takich jak pomiar pewności decyzji (por. Dienes i Perner, 2002; Persaud, McLeod i Conwey, 2007; Wierzchoń, w druku). Również subiektywne poczucie dostępu do reprezentacji nabytej wiedzy związane z możliwością zastosowania jej w przyszłości jest w przypadku tej klasy procesów automatycznych nieznaczne (por. ryc. 2).

 

tu wstaw ryc. 2.

 

Jako przykład tak rozumianych procesów pierwotnie automatycznych można wymienić procesy poznawcze, których wykonywanie nie jest wynikiem intencjonalnego treningu, a mimo to wykonywane są one poprawnie bez ponoszenia przez podmiot kosztów związanych z świadomym, kontrolowanym przetwarzaniem informacji. Taka charakterystyka wydaje się zgodna z opisem procesu uczenia mimowolnego (Reber, 1992a; 1992b, badania potwierdzające taki charakter procesu uczenia mimowolnego zostaną opisane w rozdziale 4 tej pracy). Opisywana koncepcja zakłada, że tego typu procesy są bardziej pierwotne, niż procesy kontrolowane. Odwołując się do teorii Hasher i Zacks (1979) i Bargha (1994) oraz koncepcji ewolucyjnej Rebera (1992a; 1992b) zakłada się, że procesy tego typu mogły zostać wytworzone w drodze ewolucji przed procesami kontrolowanymi i są, przynajmniej w pewnym stopniu niezależne od świadomości. Należy zauważyć jednak, założenie o powstaniu tych procesów przed świadomością wydaje się w świetle krytyki Baarsa (1992) kontrowersyjne (por. również Popławska i Wierzchoń, 2008).

Procesy kontrolowane to procesy podlegające świadomej kontroli, wymagające zasobów systemu poznawczego oraz świadome zarówno w sensie świadomości fenomenologicznej jak i świadomości dostępu. Taka charakterystyka jest zgodna z wynikami licznych badań eksperymentalnych (m. in. Ninio i Kahneman, 1974; Nęcka, 2000b) oraz z opisanymi wcześniej teoriami procesów automatycznych i kontrolowanych (Atkinson i Shiffrin, 1968; Posner i Snyder, 1975; Shiffrin i Schneider, 1977). Prezentowany model postuluje, że procesy tego typu zostały wykształcone na bazie wcześniejszych procesów pierwotnie automatycznych. Procesy takie są kontrolowane przez podmiot, który ma dostęp do przetwarzanych treści oraz subiektywne doznanie możliwości kontrolowania tego typu czynności. Pełna kontrola i monitorowanie przebiegu procesu związana jest oczywiście ze zwiększonym zapotrzebowaniem na zasoby systemu poznawczego – procesy tego typu wymagają często zaangażowania wszystkich zasobów systemu poznawczego. Przykładem takich procesów może być aktywne opracowywanie materiału lub intencjonalne odpamiętywanie.

Ostatnia klasa procesów opisywana w ramach modelu – procesy zautomatyzowane, w niewielkim stopniu podlegają kontroli, wymagają niewielkiej ilości zasobów systemu poznawczego, ale są w pełni dostępne świadomości. Podmiot może mieć intencję uruchomienia i/lub zakończenia procesu zautomatyzowanego, oraz świadomość zachodzenia tego procesu. Nie kontroluje procesu w trakcie jego trwania, ponieważ proces tego nie wymaga (taka charakterystyka jest zgodna z założeniami modelu Cleeremansa i Jimeneza, 2002 – por. opis powyżej). Jeżeli jednak proces nie prowadzi do satysfakcjonujących rezultatów, świadomy przebiegu procesu (zarówno w sensie dostępu jak i fenomenologicznie) podmiot może rozpocząć kontrolowanie zautomatyzowanego procesu, przynajmniej na pewien czas, nadając mu charakter procesu jawnego (Tzelgov i Henik, 1995). Takie ujęcie procesów automatycznych jest zbliżone do postulowanego przez Logana (1988), a przykładem ich występowania może być najpopularniejsze w badaniach nad procesami automatycznymi zadanie Stroopa (1935). Wyniki badań przeprowadzonych w tym klasycznym paradygmacie sugerują, że procesy obserwowane w tym zadaniu mogą być częściowo kontrolowane (Besner, Stolz i Boutilier, 1997; Besner i Stolz, 1999; Catena, Fuentes i Tudela, 2002, Tzeglov i Henik, 1995) oraz inicjowane przy udziale świadomości (Besner, 2001). Badania tego typu wskazują, że zadanie Stroopa nie mierzy procesu w pełni automatycznego (pierwotnie automatycznego). Sam Stroop (1935) wykazał, że w drodze treningu efekt interferencji obserwowany w tym zadaniu mogą ulec odwróceniu. Wydaje się więc, że zadanie Stroopa (1935) można opisywać jako przykład procedury, za pomocą której możliwe jest określanie charakterystyki procesów wtórnie zautomatyzowanych, które, zgodnie z zaproponowanym modelem, mogłyby być w pewnym stopniu kontrolowalne, wymagały zaangażowania większej puli zasobów poznawczych niż procesy pierwotnie automatyczne, oraz były w pewnym stopniu uświadomione. Opisywany model zakłada za klasycznymi modelami procesów automatycznych (por. np. Shiffrin i Schneider, 1977) oraz modelem Cleeremansa i Jimeneza (2002), że procesy zautomatyzowane nabywane są w drodze proceduralizacji uprzednio nabytej wiedzy deklaratywnej.

AutorMichał Wierzchoń
RecenzentMarcin Koculak

Opublikowano:
7 września 2018

SPIS TREŚCI
PDF

LITERATURA CYTOWANA

TAGI

CZYTAJ TEŻ